Chińska agencja informacyjna poinformowała ,że He Jiankui dopuścił się nadużycia. Twórca kontrowersyjnego programu modyfikowania genów nienarodzonych dzieci został odeskortowany do uniwersytyckiego hotelu na kampusie Południowego Uniwersytetu Nauki i Technologii w mieście Shenzhen. Co według mediów jest jednoznaczne z aresztem domowym. Genetyk jest oskarżony o celowe wprowadzenie w błąd 8 chińskich par oraz dezinformacje związaną z prawdziwym celem badań.
He urodził się na w 1984 roku w jednej najbiedniejszych wiosek prowincji Hunan. Po skończeniu studiów na Uniwersytecie Nauki i Technologii w Hefei wyjechał do Stanów Zjednoczonych w celu kontynuacji kariery naukowej. W USA obronił doktorat z bioinżynierii.
"Ojciec" pierwszych na świecie modyfikowanych genetycznie dzieci Lulu i Hany twierdził ,że modyfikacje przeprowadzone na zarodkach dzieci ochronią ich przed zachorowaniem na HIV. W wywiadach często podkreśla ,że sam dobrze wie jakim problemem jest ta choroba wywoływana tym wirusem na chińskich prowincjach.
Z teoriami He nie zgadzają się zachodni naukowcy, którzy twierdzą ,że przeprowadzone na bliżniaczkach eksperymenty wcale nie uchronią ich przed zakażeniem oraz mogą być źródłem traumy w późniejszym życiu dziewczynek.